"Najpierw
aspiryna"
- o niedokrwiennej chorobie serca mówi prezes
Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego profesor Andrzej Cieśliński z I Kliniki
Kardiologii IK AM w Poznaniu.
Fragment
artykułu "Najpierw aspiryna" autorstwa Joanny Bar
"Gazeta Częstochowska" nr 46 z 29 listopada 2001 r. |
- Można powiedzieć, że choroba niedokrwienna serca objawia się przede wszystkim bólem, albo tym, co nazywamy dyskomfortem w klatce piersiowej. Nie zawsze to musi być ból, może to być uczucie dyskomfortu, które zawsze występuje pod wpływem wysiłku fizycznego. Jeżeli dla przykładu pacjent pokonuje 500 bez uczucia zmęczenia, a już za tydzień tylko 100 czy 200 metrów, to znak, że coś się dzieje i pacjent w takiej sytuacji musi się zwrócić do lekarza. Zawsze uczucie dyskomfortu, które jest połączony z wysiłkiem fizycznym nakazuje bezwzględnie myśleć o chorobie wieńcowej.
-
W jakim wieku ludzie najczęściej na nią zapadają?
- Kiedyś byli to ludzie w wieku bardziej niż dojrzałym, a dzisiaj niestety młodzi,
którzy najczęściej sami sobie na to zapracowują. Zmiany miażdżycowe bardzo często
rozwijają się już wtedy, kiedy mamy drugą, czasem trzecią dziesiątkę lat życia
i postępują w sposób bardzo podstępny. Poprzez rozwijającą się blaszkę miażdżycową
naczynie się zwęża i dopiero wtedy, kiedy blaszka osiągnie swoją krytyczną wielkość
(zwęża światło naczynia o 50% biorąc pod uwagę jego średnicę), to wtedy właśnie
zaczynają występować dolegliwości przy większych wysiłkach. W spoczynku może
ich jeszcze nie być. Znaczy to, że na miażdżycę pracujemy już w młodym wieku.
a więc palenie papierosów, siedzący tryb życia, nieleczone nadciśnienie, cukrzyca
i wysoki poziom cholesterolu, które często mają podłoże genetyczne, to sprawcy
choroby niedokrwiennej serca.
-
To znaczy, że możemy do tej choroby nie dopuścić.
- Tak. Za pomocą doskonale zorganizowanej diety i towarzyszących leków jesteśmy
w stanie obniżyć czynniki sprawcze jak też wydłużyć okres zdrowia oraz życie
tych chorych, doprowadzić do tego, że pacjent będzie mógł żyć i pracować do
późnej starości.
-
Czy hormonalna terapia zastępcza, którą stosują kobiety w średnim wieku ma wpływ
na tę chorobę?
- Przeprowadzone na wielu tysiącach chorych badania HERTZ nie wykazały że terapia
hormonalna ma jakiś wpływ na chorobę wieńcową. Ale też grupa była bardzo niejednorodna
i być może następne badania wyłonią jakąś podgrupę, która będzie mogła potwierdzić
korzystny wpływ tej terapii na chorobę niedokrwienną serca. Natomiast nie można
powiedzieć, aby hormonalna terapia zastępcza była zakazana. Jeśli kobieta pobiera
hormony to nic nie stoi na przeszkodzie aby miała tej terapii zaprzestać.
-
A słynna "wszechmocna" aspiryna, o której ludzie mówią, że zapobiega
zawałom.
- Aspiryna jako czynnik pierwotnie zapobiegający nie. W niektórych badaniach
aspiryna miała jakieś znaczenie w innych nie. Dziś w medycynie opieramy się
na faktach: mówimy "awidence speace medycin" - medycyna oparta na
faktach. W oparciu o nie aspiryna jako lek pierwotnie zapobiegający zawałom
nie ma większego znaczenia i można jej nie przyjmować. Natomiast obligatoryjnie
wtedy, kiedy stwierdzamy chorobę wieńcową. Do tego stopnia, że jeśli wystąpi
ból i lekarz wie, że jest to ból wieńcowy, to aspiryna jest pierwszym lekiem,
który należy pacjentowi podać, jeśli nie ma przeciwskazań. Czasem istnieją przeciwskazania
dla aspiryny, ale zdarza się to bardzo rzadko. Aby uniknąć choroby niedokrwiennej
serca należy nie palić , zdrowo się odżywiać (najlepiej stosować tak zwaną dietę
śródziemnomorską), prowadzić ruchliwy tryb życia, w tym sensie, że wysiłek nie
musi być maksymalny, my nie musimy być sportowcami, ale choćby co drugi dzień
pozwolić sobie na spacer, czy inny w miarę intensywny wysiłek. Pamiętać też
należy, że dieta to nie tylko jakość ale i ilość spożywanych pokarmów.
- Dziękuję za rozmowę.
Tekst: Joanna Bar.
Archiwum:
- "O
zdrowy pokarm dla dzieci" - Gazeta Częstochowska nr 44 z 15 listopada
2001r.